Andrzej Rogiński
Trzy budynki w Śródmieściu „przemeldowały się” i obecnie położone są przy ul. Polnej.
Ustawa z dnia 1 kwietnia 2016 r. o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy jednostek organizacyjnych, jednostek pomocniczych gminy, budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej oraz pomniki nakazała samorządowi zmienić nazwy ulic propagujących komunizm. Rada Warszawy przegapiła termin zmiany przypadający do 2 września 2018 r. wobec czego Wojewoda Mazowiecki wydał zarządzenia zastępcze zmieniające nazwy ulic. Na mocy zarządzenia Wojewody al. Armii Ludowej przemianowana została na al. Lecha Aleksandra Kaczyńskiego. Wówczas Rada Warszawy, w której większość ma PO, postanowiła nadać ulicy nazwę „Trasa Łazienkowska”. Uchwałę Rady uchylił Wojewoda jako niezgodną z prawem.
„Mieszkańcy trzech budynków spółdzielczych usytuowanych przy omawianej ulicy, noszących dotychczas numery 13, 15 i 17, uznali że nie chcą dalej uczestniczyć w politycznej „bitwie adresowej”. – poinformował miesięcznik „Mieszkańcy Śródmieścia” – Za pośrednictwem zarządu swojej spółdzielni mieszkaniowej złożyli do dyrektora Biura Geodezji i Katastru Urzędu m.st. Warszawy wniosek o definitywną zmianę adresów ich budynków na zupełnie inne, które nie będą ciągle zmieniane w oparciu o kryteria polityczne. Zaproponowali adresy: ul. Polna 30, ul. Polna 30A i ul. Polna 30B.”
Jak z powyższego widać, mieszkańcy Warszawy kierują się własnym rozumem, a nie którejkolwiek partii politycznej.
Przy okazji przypominam sprawę zmiany nazwy ul. Związku Walki Młodych na Ursynowie, o której utrzymanie upominali się tamtejsi mieszkańcy. Art. 1. Ust. 1. Wspomnianej wyżej ustawy brzmi: „Nazwy jednostek organizacyjnych, jednostek pomocniczych gminy, budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej, w tym dróg, ulic, mostów i placów, nadawane przez jednostki samorządu terytorialnego nie mogą upamiętniać osób, organizacji, wydarzeń lub dat symbolizujących komunizm lub inny ustrój totalitarny, ani w inny sposób takiego ustroju propagować.” Podczas konferencji prasowej zwróciłem uwagę na to, że nazwę tej ulicy nadała Rada Narodowa m.st. Warszawy, która samorządem terytorialnym nie była. A zatem ustawa nie upoważnia Wojewody do zmiany nazwy. Wobec tego zapytałem wojewodę Zdzisława Sipierę czy zamierza podjąć działania w kierunku nowelizacji ustawy, aby zmienić nazwę ul. Związku Walki Młodych. Relację z konferencji opublikowana została w „Południe” z dnia 9 listopada 2017 r. Minęły ponad 4 miesiące od zadania tego pytania, a Wojewoda Mazowiecki niczego nie zrobił, co wynika z nieustannego powielania błędnej decyzji Wojewody przez urzędy i Pocztę Polską, a także z braku powiadomienia redakcji. Martwi mnie brak poszanowania prawa.
List od Czytelnika
Po ukazaniu się papierowego wydania „Południa”, 30 marca otrzymaliśmy list od czytelnika:
Mieszkam na Armii Ludowej !!!!!! nr 6 prawie 63 lata i wraz z sąsiadami postanowiliśmy na najbliższym zebraniu Wspólnoty (11 kwietnia) postawić wniosek o zamianę adresu naszego domu z Kaczyńskiego na Stefani Sempołowskiej bo do tej ulicy zwrócony jest front naszego domu, Gdy ta uchwała przejdzie, a sądząc z rozmów sąsiedzkich ma duże poparcie, wystąpimy do Biura Geodezji i Katastru ze stosownym wnioskiem. Sąsiedni dom Armii Ludowej 4 nosi się z podobnymi zamiarami by zmienić obecnego patrona na Faustyna Czerwijowskiego bo do tej ulicy też jest zwrócony frontem. Mogli byście Państwo podpowiedzieć lokatorom innych domów na Kaczyńskiego o możliwościach zmiany patrona, I tak Kaczyńskiego 7 może przytulić się do Litewskiej, Kaczyńskiego 9 do Marszałkowskiej 26 zaś Kaczyńskiego 12 stoi frontem do Mokotowskiej. Za niedługo może okazać się że na Kaczyńskiego nikt nie mieszka i nawet gdy miasto przewalczy zmianę na Trasa Łazienkowska to będzie to trasa dla samochodów.
Andrzej Krawczyk