Powstańcy warszawscy złożyli ofiarę ze swojego życia i ponieśli męczeńską śmierć w obronie ojczyzny oraz stolicy – podkreślił metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz w 74. rocznicę wybuchu powstania warszawskiego.
Kard. Nycz zwrócił uwagę, że odchodzą świadkowie i uczestnicy walk powstańczych, dlatego trzeba ich zastępować świadectwem pośrednim. „Musimy przekazywać to, czego oni nas nauczyli i kontynuować oraz pielęgnować tę ideę, bo pamięć jest tu niesłychanie ważna, żeby w młodym pokoleniu rosło przekonanie, jaka jest cena wolności ojczyzny, jaka jest cena tego, żeby dbać o godność Polski” – powiedział.
Metropolita warszawski wskazał – o czym poinformował sekretariat Konferencji Episkopatu Polski – że chrześcijaństwo nakazuje modlitwę za zmarłych, a w szczególny sposób za tych, których życie było związane z ofiarą i męczeńską śmiercią w obronie ojczyzny.
„1 sierpnia 1944 r. w Warszawie wydarzyła się ogromna hekatomba, powstanie było nieporównywalne do niczego innego w Europie i świecie. Ludzie poderwali się do nierównej walki, po to, żeby zapewnić ojczyźnie i stolicy Polski wolność od okupantów tych, co byli przez całą wojnę i tych, którzy stali po drugiej stronie Wisły i czekali na zajęcie naszego miasta. Jest drugorzędną sprawą pod względem aksjologicznym, wartościującym to, że to powstanie nie przyniosło takich efektów, które założyli sobie ci, którzy je przygotowywali. Tamten zryw stał u podstaw tego, co później pozwoliło nam przetrwać czasy komunistyczne i pozwoliło nam wrócić do wolnej ojczyzny” – podkreślił.