Krzysztof Czubaszek, były burmistrz Dzielnicy Śródmieście został prawomocnie oczyszczony od zarzutów przekroczenia uprawnień i działania na szkodę spółki Legia Warszawa. 27 stycznia 2020 r. Sąd Okręgowy w Warszawie utrzymał w mocy orzeczenie Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia, który stwierdził, że nie występują podstawy do wszczęcia procesu przeciwko byłemu burmistrzowi i ocenił jego działania jako w pełni uzasadnione i legalne.
Sprawa znalazła się na wokandzie sądowej ponieważ Prokuratura Okręgowa w Warszawie oskarżyła Krzysztofa Czubaszka o to, że w grudniu 2017 roku, sprawując funkcję burmistrza Dzielnicy Śródmieście, miał przekroczyć swoje uprawnienia w związku z wyegzekwowaniem od Legii Warszawa zapłaty podatku za 2012 rok od nieruchomości przy ulicy Łazienkowskiej 3, przy której mieści się stadion klubu.
22 października 2019 r. Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia umorzył postępowanie karne przeciwko Krzysztofowi Czubaszkowi w związku z tym, że czyn, o który oskarżyła go Prokuratura zarzucając przekroczenie uprawnień i poświadczenie nieprawdy w związku z wydaniem w grudniu 2017 r. postanowienia o nadaniu rygoru natychmiastowej wykonalności nieostatecznej decyzji podatkowej za 2012 r. dot. nieruchomości przy ul. Łazienkowskiej 3 należącej do Legii Warszawa, uchylonego następnie przez Samorządowe Kolegium Odwoławcze, „nie spełnia znamion czynu zabronionego ani z art. 231 § 1 k.k., ani z art. 271 § 1 k.k., ani z żadnego innego przepisu ustawy karnej”.
Prokuratura Okręgowa nie dała za wygraną i złożyła zażalenie na postanowienie Sądu Rejonowego do Sądu Okręgowego w Warszawie. Ten zaś siedzeniu 27 stycznia 2020 r., nie uwzględnił zażalenia Prokuratury i utrzymał w mocy decyzję Sądu Rejonowego, czyniąc ją tym samym prawomocną.
Andrzej Rogiński
Komentarz:
Nie jest to jedyny przykład niszczenia osób bardzo dobrze wywiązujących się z pełnienia funkcji publicznych przez prokuraturę. W mojej ocenie prokurator na siłę szukał haka. Angażując sądy dwóch instancji zabrał czas, który sędziowie mogliby przeznaczyć na prowadzenie innych spraw co miałoby wpływ na kolejkę rozpatrywania spraw przez sądy.
Przypomnę, że Krzysztof Czubaszek po postawieniu mu zarzutów przez prokuratora z własnej woli ustąpił z funkcji burmistrza. Zachował się godnie. Ale samorząd stracił dobrego gospodarza dzielnicy.
Jako Burmistrz wydał 14 grudnia 2017 r. decyzję administracyjną określającą wysokość podatku od nieruchomości położonej przy ul. Łazienkowskiej 3 oraz wyegzekwowania tej należności przez organ podatkowy. Dotyczyło to podatku za 2012 rok, który miała zapłacić Legia SA. Gdyby tego nie uczynił w grudniu 2017 r. to zobowiązanie podatkowe przedawniłoby się. A właśnie wówczas można by było mu postawić zarzut w związku z zaniechaniem czynności narażającej Miasto Stołeczne Warszawa na kilkumilionową stratę. Czy burmistrza można karać za wydawanie decyzji związanej z interesem publicznym?
Warszawski samorząd kontrolowany jest przez Platformę Obywatelską. Natomiast w rękach koalicji rządowej jest funkcja Prokuratora Generalnego. Ten zaś polityk sprawuje nadzór na prokuratorami a także podejmuje decyzje kadrowe. Na granicy niemożliwości jest udowodnienie czy aparat państwa był czy też nie był wykorzystany do walki politycznej. Skoro można wysuwać takie przypuszczenie to znaczy, że w funkcjonowaniu państwa istnieje istotna nieprawidłowość.
Andrzej Rogiński