Bogdan Żmijewski
13 maja 1939 roku 938 bogatych Żydów wypłynęło statkiem „St Louis” z niemieckiego portu w Hamburgu w celu ucieczki z Niemiec do Hawany, a docelowo do Ameryki. Zezwolili na to ludzie Hitlera za grube pieniądze. To był cud. Ci Żydzi wyrwali się matni niemieckich represji tuż przed 1939 r.
Hitler pozbawił ich uprzednio obywatelstwa, ochrony prawnej i własności ustawami Norymberskimi z 1935 r. będącymi wynikiem jego manifestu „Mein Kampf”.
Żydów nie przyjęto w Hawanie, ani w żadnym innym kraju Ameryki Północnej z uwagi na brak interesu tych krajów, żeby Żydów przyjąć. Obawiano się bowiem pogorszenia stosunków dyplomatycznych i gospodarczych z Niemcami. Przecież Amerykanie, w tym amerykańscy Żydzi mieli dużo akcji niemieckich koncernów, w tym zbrojeniowych.
Amerykańscy Żydzi nie chcieli też konkurencji, bo na statku była elita Żydów niemieckich. Byli też biedni Żydzi, a rząd amerykański stwierdził, że nie stać go na opiekę nad nimi. Prezydent Franklin Delano Roosevelt uznał ich za element niepożądany i statek został ostrzelany u wybrzeży Florydy, jak wpłynął na wody terytorialne Ameryki. Formalnie rząd Amerykański oświadczył, że wyczerpał limit przyjęcia uchodźców na rok 1939 i nic nie może zrobić. Statek tułał się więc po Oceanie Atlantyckim kilka miesięcy od portu do portu, ale nikt nie chciał przyjąć Żydów na swój ląd. Byli u wybrzeży Kanady, w rejonie Nowej Szkocji. Kanadyjczycy też ich nie wpuścili.
Ponieważ kończyły się zapasy żywności na statku, statek z pasażerami wrócił do Francji, Belgii i Holandii. A jak w 1940 roku wkroczyli Niemcy, to wywieźli ich do obozu zagłady w Oświęcimiu. Amerykanie i Kanadyjczycy nigdy za to nie przeprosili.
Podobno Amerykanie mają swoje drzewko w ogrodzie Sprawiedliwych wśród Narodów Świata w Instytucie Pamięci Jad Waszem. Mają je też Francuzi, Belgowie i Holendrzy, którzy powszechnie, wręcz instytucjonalnie jako państwo wydawali Żydów Niemcom, w tym za pieniądze.
Nie ma tylko w Jad Waszem drzewka Narodu Polskiego, są tylko dla konkretnych osób.
Holendrzy, Francuzi i inni po Wojnie wypłacili Żydom jakieś odszkodowania i mają spokój, bo taka była umowa. Biznes jest biznes.