Władysław Adamski
Stowarzyszenie „Razem dla Bielan” nie aktywizuje się tylko na okres wyborów. Działa niezależnie od kalendarza wyborczego. Nieważne czy to jesień czy zima stowarzyszenie nie unika trudnych tematów. Działa ramię w ramię z mieszkańcami Bielan.
Chociaż brzmi to niczym agitka tak postępuje na co dzień. Z większości ugrupowań po wyborach uchodzi powietrze. Ze stowarzyszeniem „Razem dla Bielan” jest jakby przeciwnie. W tej chwili zbierane są podpisy pod wnioskiem do warszawskiego Biura Architektury i Planowania Przestrzennego. Chodzi o wyłożony do konsultacji miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. Mieszkańcy wspierani przez stowarzyszenie nie godzą się na plan zabudowania biurowcami bazaru Wolumen i likwidację „łączki wawrzyszewskiej”. Rejon łączki to jeden z ostatnich tak rozległych terenów zielonych przez który przepływa Potok Bielański zasilający w wodę tereny Lasu Bielańskiego objętego obszarem ochrony Natura 2000. Jest to też teren posiadający bogatą florę i faunę jak m.in. pomnik przyrody czy siedlisko kaczek chronionych dyrektywą Unii Europejskiej.
– To część dzielnicy z którą wielu z nas jest związanych uczuciowo od najmłodszych lat – mówi jeden z mieszkańców Wawrzyszewa. – Nie może zlikwidować łączki i bazaru ot tak, jakby chodziło o wyrzucenie starego obuwia.
Trudno zaprzeczyć. Wdrożenie planu zaowocowałoby między innymi wprowadzeniem ruchu samochodowego wewnątrz osiedla. Nastąpiłoby również przebicie wielu osiedlowych uliczek i co najbardziej bulwersuje mieszkańców doszłoby do zabudowy znacznej powierzchni bazaru Wolumen. Niepokój ten podzielają członkowie stowarzyszenia, którzy uzyskali w ostatnich wyborach samorządowych znaczne poparcie zdobywając 9 z 25 mandatów radnych dzielnicy. Postulują oni podział planu i wyodrębnienie z niego części, która będzie wymagać dalszych konsultacji, aby była zgodna z oczekiwaniami mieszkańców.
– Od 9 listopada zbierane są podpisy – informuje przewodniczący stowarzyszenia „Razem dla Bielan” Grzegorz Pietruczuk. – Akcję zakończymy 22 listopada. Potem wniosek przekazany zostanie do Biura Architektury i Planowania Przestrzennego.
Uczestnicy akcji liczą, że decyzja, która zapadnie będzie zgodna z opinią mieszkańców, a ten wyjątkowo urokliwy i zielony zakątek Bielan uda się zachować.
Na zdjęciu: Zbieranie podpisów.