Bogdan Żmijewski
Ukazał się manifest programowy Kongresu Obywatelskich Ruchów Demokratycznych, który odbył się 5 stycznia w Domu Technika NOT, pod auspicjom Collegium Civitas. Zawiera on wiele tez, których nie można pozostawić bez komentarza. Dopiero po napisaniu komentarza dowiedziałem się kto go organizował.
Teza kongresu, że Polska przeżywa kryzys spowodowany zamachem na fundamenty konstytucyjnego ładu jest błędna, a co najmniej przesadna wobec tego co się dzieje. To co się dzieje tj. spory konstytucyjne mają swoje głębokie przyczyny, wręcz zaprogramowane są w Konstytucji. Po prostu Polska nie ma konstytucyjnego ładu. To jest konstytucyjny nieład, więc trudno go nie naruszać i to od dawna. Konstytucja jest pełna niejasności co jest zarzewiem politycznych konfliktów wykorzystywanych przez wszystkie strony sceny politycznej, często na zewnętrzne zamówienie albo z jego udziałem.
Ona jest tak napisana byśmy się kłócili o jej interpretacje. A to nas osłabia jako kraj i naród.
I to jest faktycznym zagrożeniem bezpieczeństwa kraju i fundamentalnie słabej pozycji w Europie. Mam przekonanie, że Konstytucja była pisana pod wpływem lobby naszych sąsiadów ze wschodu i zachodu. To, że jesteśmy poklepywani po ramieniu nie jest dowodem naszej siły. Komuś się podobamy i jesteśmy akceptowani wtedy, gdy się z tym kimś zgadzamy. To, że nie protestujemy wobec jego zdania to dowód naszej słabości z uwagi na brak własnego zdania i brak szacunku do siebie samego z tego powodu.
Posiadanie własnego zdania, które jest przez innych nieakceptowane jest często powodem czyjejś tezy – pomówienia o naszej słabości.
Proponowane w manifeście reformy spółek skarbu państwa by były lepiej zarządzane przez państwo (autorów manifestu) jest chwalebne, ale bałamutne. To jest fikcja i propaganda. W istocie chodzi o to, że jak się wybierze autorów manifestu to będzie lepiej. Sens w manifeście ma jedynie teza o potrzebie ograniczenia zakresu działania spółek skarbu państwa na rynku. Ale żeby znowu nie stało się to za darmo jak poprzednio.
Twierdzenie autorów, że kobiety w Polsce nie mają prawa do decydowania o swoim macierzyństwie i że mają nierówne prawa w każdej dziedzinie życia społecznego jest bałamutne i fałszywe, bo pod tymi uduchowionymi słowami w istocie chodzi o aborcję na każde żądnie i o eugenikę. Prowokacją i bezczelnością, a raczej bezczelną prowokacją jest żądanie wdrażania praw kobiet zarówno do obowiązującego prawa, jak i praktyki życia publicznego, bo to sugeruje, że tam go nie ma. W istocie autorom chodzi by kobiety miały swobodne prawo do decydowania o czyimś życiu poczętym z partnerem. Ja nie neguję jednocześnie potrzeby wsparcia kobiet/ rodziny w wychowaniu dzieci, szczególnie tych niepełnosprawnych, a nawet się tego domagam.
Teza manifestu, że Polska jest krajem nierealizującym ochrony wszelkich mniejszości etnicznych i wyznaniowych oraz seksualnych w stopniu wystarczającym, nie ma żadnego faktycznego pokrycia w prawie (faktach). Zaliczenie do tych mniejszości osób o nienaturalnej seksualności i żądanie dla nich jakiś specjalnych praw jest bezczelnością. To nie zmienia kwestii, że wszystkim ludziom należy się szacunek i równe prawa – nie wolno ich pomijać.
Twierdzenie, że w Polsce system partii politycznych okazał się całkowicie oderwany od realnego życia społecznego jest przesadne, choć trzeba przyznać, że jest on pełen wad. Teza, że system partyjny wzmacnia nurt antydemokratyczny jest przesadna i dalece niejasna, chyba że uznamy dążenie partii do jego zmiany na antydemokratyczny. Obecnie na to nie ma dowodów, chyba że mają je autorzy manifestu. Paradoksem jest, że część autorów manifestu brała aktywny udział w tworzeniu obecnego ładu demokratycznego a więc w jakimś stopniu winni są jego wadom. Wydaje się, że to oni chcieli mieć prawo do jedynej prawdy objawionej i pamiętają, że im się to dotychczas nie udało. A taki był plan i teraz chcą go zrealizować, czyli prawo udoskonalić w tym kierunku. Słowo „poprawić” byłoby tu nie na miejscu.
Twierdzenie autorów, że Polska należy do krajów najbardziej zaniedbanych pod względem ekologicznym w świecie i że trzeba między innymi prowadzić rozsądną gospodarkę leśną i energetyczną jest bałamutne. Na pewno mamy jeszcze wiele do zrobienia w tym zakresie. Ale jesteśmy najbardziej lesistym krajem w Europie i tę lesistość dynamicznie zwiększamy. Mniej też wycinamy niż sadzimy. Mamy najwięcej rezerwatów, parków krajobrazowych i innych obszarów ochrony ekologicznej np. Natura 2000, gdzie są ograniczenia we wszelkiej zabudowie.
Mamy tylko mniej odnawialnych źródeł energii niż Niemcy. My 19,3 %, oni 30 %. Ale oni też mają elektrownie węglowe 18 % i kopalnie węgla brunatnego 35 % i budują nowe, a my nie. Są największym na świecie importerem węgla, a my nie.
Podzielam pogląd, że w Polsce następują niepokojące tendencje kulturowe, ale myślę całkiem o czymś innym niż autorzy manifestu. Oczywiście jestem za upodmiotowieniem uczniów i szczególnie rodziców w systemie edukacji, ale obawiam się, że autorzy protestu rozumieją tę kwestię inaczej. Oczywiście, jak autorzy manifestu jestem za rozwojem nauki, kultury, gospodarki, zdrowia itp. itd. jako dziedzin strategicznych dla rozwoju kraju, bo trudno być przeciw rozwojowi. Zastanawiam się tylko za rozwojem jakiej dziedziny nie jestem. Aha, już wiem: multikulti. I tu mamy z kongresmenami rozbieżność. Nie uważam jednocześnie, że jesteśmy jako naród źle wyedukowani, choć moglibyśmy być lepiej. Dowodem jest jak Polacy radzą sobie za granicą tam, gdzie im polskie państwo nie przeszkadza. Autorzy manifestu wskazują jak mamy się edukować. Twierdzą, że dziedzina kultury i ekspresji artystycznej staje się coraz częściej zarzewiem konfliktów oraz przedmiotem politycznych manipulacji. Ja to potwierdzam tyle, że mam wrażenie iż animatorami tych działań jest grono autorów manifestu.
Kongresmeni żądają by artyści byli objęci większym mecenatem państwowym, celem realizacji przez nich niczym nieskrępowanej wolności twórczej istotnej dla kształtowania nowego ładu społecznego. Ten nowy ład jest omówiony w kolejnych tezach manifestu np. dotyczących migracji, gdzie uznano tę kwestię za szansę cywilizacyjną. Przekładając ich inteligenckie wypowiedzi na chłopski rozum chodzi o to, że panowie kongresmeni potrzebują roboli, żeby im na starość nocniki wymieniali, bo już dziś nie ma kto to tego robić. No i żeby było trochę młodego mięska dla staruchów i tych co kochają inaczej. A wszystko w imię szczytnych idei, humanizmu i pod płaszczykiem azylu politycznego dla zwykłych emigrantów zarobkowych z państw Afryki i Bliskiego Wschodu, które powszechnie i od lat były i są wykorzystywane (ich zasoby ludzkie i mineralne) przez państwa świata poza Polską. Chociaż raz próbowano nam wcisnąć Madagaskar byśmy stali się kolonistami. Pisanie więc przez autorów manifestu o jakimś długu wdzięczności do spłacenia przez Polaków wobec tych narodów jest oszustwem.
Naczelni kongresmeni to Święcicki, Kostarczyk, Stępień, Kozłowski, przedstawiciele KOD, ruchów gejowskich, niektórych feministycznych, ale i osoby związane z dawną Solidarnością tj. Frasyniuk, Szymanderski, Rey. I serce boli, bo niektórym z nich kiedyś podawałem rękę.
Dokument
Poniższy Manifest Programowy został przyjęty przez uczestników II Kongresu Obywatelskich Ruchów Demokratycznych 5 stycznia 2019 roku. Zmiany zaakceptowane podczas kongresu zostały oznaczone pogrubionym tekstem (punkt 3, 5, 7, 12 i dodany cały punkt 19).
MANIFEST PROGRAMOWY KONGRESU OBYWATELSKICH RUCHÓW DEMOKRATYCZNYCH
1
Zważywszy, że Polska przeżywa kryzys, spowodowany zamachem na fundamenty konstytucyjnego ładu, postanawiamy za konieczny punkt programu dla Polski uznać budowę demokratycznego państwa prawa.
2
Zważywszy, że słabnie pozycja Rzeczypospolitej w Europie i na świecie, a tym samym nasz kraj staje w obliczu poważnego zagrożenia bezpieczeństwa, postanawiamy za konieczny punkt programu dla Polski uznać przygotowanie scenariusza powrotu naszej Ojczyzny do roli ważnego podmiotu polityki międzynarodowej.
3
Zważywszy, że członkostwo Polski w Unii Europejskiej był od odzyskania suwerennego bytu państwa w 1989 podstawą strategii rozwoju i bezpieczeństwa społecznego, postanawiamy, że plan przyspieszenia integracji Rzeczypospolitej z krajami Unii Europejskiej stanie się koniecznym punktem programu dla Polski.
4
Zważywszy, że ważnym źródłem kryzysu demokratycznego porządku w naszym kraju jest zawłaszczenie przez aparaty partii politycznych wszelkiej władzy, postanawiamy za konieczny punkt programu dla Polski przyjąć stworzenie ładu, opartego na jasnych regułach gry w dziedzinie polityki, będącej realizacją zasady podmiotowości i sprawczości obywateli .
5
Zważywszy, że w gestii państwa pozostaje znaczna część gospodarki narodowej, państwo zaś partie polityczne traktują jak swoją własność, postanawiamy, że znaczącym elementem programu dla Polski będzie gruntowna reforma spółek skarbu państwa tak, aby działały sprawnie, zarządzane merytorycznie i obejmowały jedynie niezbędny zakres rynku. Przywrócenie w Polsce powszechnego samorządu gospodarczego.
6
Zważywszy, że Polska wciąż nie jest państwem respektującym prawa kobiet, w tym prawa do decydowania o macierzyństwie oraz do równego traktowania w każdej dziedzinie życia społecznego, postanawiamy za niezbędny punkt programu dla Polski uznać konieczność wdrażania praw kobiet zarówno do obowiązującego prawa, jak i praktyki życia publicznego.
7
Zważywszy, że Polska nadal nie jest krajem realizującym ochronę wszelkich mniejszości w stopniu wystarczającym, postanawiamy, że program dla Polski będzie zawierać projekt prawnej i instytucjonalnej ochrony wszelkich mniejszości czy to etnicznych, czy wyznaniowych, czy seksualnych oraz osób z niepełnosprawnościami.
8
Zważywszy, że system partii politycznych okazał się całkowicie oderwany od realnego życia społecznego, co jest jedną z najważniejszych przyczyn wzmocnienia nurtu antydemokratycznego, postanawiamy uznać za niezbędny punkt programu dla Polski wypracowanie systemu demokratyzacji ustroju partii politycznych oraz ich przejrzystości.
9
Zważywszy, że zaniedbania wynikające z wadliwej konstrukcji życia publicznego zaowocowały kryzysem społecznej solidarności, zmniejszeniem obszarów możliwego dialogu i zanikiem empatii, postanawiamy, że ważnym punktem programu dla Polski będzie odbudowanie podstaw, na których mają szansę rozwijać się relacje społeczne zgodne z ideałami humanizmu, w tym przeciwdziałanie wykluczeniu społecznemu z jakichkolwiek powodów.
10
Zważywszy, że narosło w Polsce wiele nieprawości, wynikających z chęci zyskania przez polityków wsparcia od hierarchów Kościoła katolickiego, postanawiamy pracować nad metodami osiągnięcia faktycznego rozdziału państwa i kościołów oraz związków wyznaniowych, z przejrzystym systemem finansowania instytucji religijnych włącznie.
11
Zważywszy, że Polska należy do najbardziej zaniedbanych pod względem ekologicznym państw Europy i świata, postanawiamy uznać za niezbędny element programu dla Polski podjęcie wysiłku programowego i organizacyjnego dla radykalnej poprawy sytuacji zarówno w dziedzinie racjonalnej, sprzyjającej środowisku, energetyki, jak rozsądnej gospodarki leśnej oraz zachowania naturalnej równowagi w ekosystemie.
12
Zważywszy, że po prawie trzydziestu latach od odzyskania wolności Polskę wciąż dzieli daleki dystans od rozwiniętych krajów, a jednocześnie narastają niepokojące tendencje kulturowe i, w ślad za nimi, polityczne, postanawiamy z kwestii edukacji uczynić jeden z głównych punktów programu dla Polski. Droga do dobrego wychowania i kształcenia wiedzie przez upodmiotowienie nauczycieli,uczniów i rodziców w systemie edukacji. Niezbędna jest nie tylko stała poprawa jakości nauczania, ale wdrażanie systemu edukacji permanentnej oraz troska o wychowawczy aspekt procesu nauczania i samokształcenia.
13
Zważywszy, że kształt współczesnej cywilizacji zależy nade wszystko od rozwoju nauki, nie tylko technologii ale nauk podstawowych oraz nauk społecznych, postanawiamy postawić sprawę strategii rozwoju nauki polskiej jako zasadniczy element programu dla Polski.
14
Zważywszy, że funkcjonowanie społeczeństwa opiera się w ogromnym i powiększającym się stopniu na dostępie do rzetelnej informacji, postanawiamy uznać za jeden z najważniejszych elementów programu dla Polski głęboką reformę funkcjonowania mediów publicznych oraz wzmocnienie niezależności mediów wobec prób politycznej ingerencji ze strony rządzących.
15
Zważywszy, że dziedzina kultury i ekspresji artystycznej staje się coraz częściej zarzewiem konfliktów oraz przedmiotem politycznych manipulacji, nierzadko na pograniczu cenzury, postanawiamy uznać wartość nieskrępowanej wolności twórczej za szczególnie istotną dla kształtowania ładu społecznego i podjąć temat zapewnienia pełnej swobody w zakresie kultury przy zachowaniu i powiększeniu państwowego mecenatu za ważny punkt programu dla Polski.
16
Zważywszy, że jednym z podstawowych problemów, z którymi mierzy się świat współczesny, jest rosnący ruch masowych migracji, Polska zaś nie prowadziła w tej materii spójnej polityki ani dojrzałych studiów nad tym zagadnieniem także w latach niekwestionowanej demokracji, postanawiamy postawić kwestię polityki migracyjnej, racjonalnej, bezpiecznej i humanitarnej zarazem jako kluczowy i niezmiernie pilny punkt programu dla Polski. Musimy stworzyć odpowiednie instytucje na bazie wiedzy, aby zmierzyć się z zagadnieniem, będącym tyleż wyzwaniem, co szansą cywilizacyjną.
17
Zważywszy, że zasada azylu udzielanego potrzebującym ochrony jest jedną z najważniejszych w systemie światowej troski o respektowanie ludzkich praw, że Polska dobrowolnie przyjęła na siebie zobowiązania traktatowe w tej materii, ale i to, że na naszym kraju ciąży szczególny dług, jaki zaciągnęli Polacy masowo korzystający z ochrony w państwach bezpiecznych od końca XVIII do końca XX wieku, postanawiamy, że program rzetelnej ochrony osób zagrożonych prześladowaniami lub wojną, będzie przez Rzeczpospolitą realizowany w największym możliwym zakresie. Jako ważny punkt programu dla Polski stawiamy więc opracowanie systemu bezpiecznego i skutecznego azylu na polskiej ziemi.
18
Zważywszy, że żyjemy w dobie społecznych przekształceń, sprzyjających rozwojowi lęków i frustracji, łatwo ulegających zwyrodnieniu w formę ideologii totalitarnych, kwestionujących godność człowieka i jego prawa, postanawiamy, że za punkt projektu dla Polski szczególnie dziś istotny uznamy kwestię ścigania działań, owocujących wzrostem postaw nienawiści i nietolerancji, pośród których wyróżnić trzeba jako najbardziej w Polsce obecne ideologie neofaszystowskie. Uznajemy także konieczność podjęcia poważnej pracy nad systemem zapobiegania powstawaniu i narastaniu takich zjawisk.
19
Zważywszy, że nowoczesne państwa demokratyczne opierają efektywne wykonywanie zadań na skutecznej i przejrzystej administracji korzystającej w rozwiązywaniu problemów z najlepszej dostępnej wiedzy oraz biorąc pod uwagę skalę partyjnego zawłaszczenia struktur państwa polskiego, postanawiamy oprzeć funkcjonowanie apolitycznej administracji publicznej na zasadach profesjonalizmu i konkurencyjnego naboru najlepszych fachowców do służby cywilnej, na stałym dążeniu do zapewnienia najwyższych standardów w dostarczaniu usług publicznych, na przejrzystym realizowaniu polityk publicznych poddawanych okresowej ocenie i ewaluacji.