sobota, 25 stycznia

Baśniowy świat na Ochocie

Google+ Pinterest LinkedIn Tumblr +

Do nietypowego zagospodarowania przestrzeni doszło na Ochocie. Przy ulicy Baśniowej w ubiegłym roku po licznych wichurach Zarząd Gospodarowania Nieruchomościami był zmuszony wyciąć trzy drzewa, które zagrażały życiu mieszkańców. Prace zostały wykonane w ten sposób, że w pozostawionych konarach można było wyrzeźbić postacie z bajek.

Na popularnym wśród mieszkańców Ochoty tzw. placu Baśniowym (obok ul. Baśniowej) tuż obok placu zabaw zobaczyć można trzy popularne postacie z bajek.

– Gdy dowiedziałam się, że trzy drzewa na placu Baśniowym zostaną wycięte przyszedł mi pomysł do głowy, że szkoda byłoby, aby te drzewa tak zupełnie zniknęły. Pomyślałam, że skoro to plac Baśniowy, to dobrze by było, aby sprawiło to radość dzieciom i przyszedł mi do głowy pomysł, aby pozostawić konary na wysokości 2,5 metra wysokości. Później wystarczyło tylko znaleźć wykonawcę rzeźb. Udało mi się skontaktować z Andrzejem Zawadzkim – „Andre Rzeźbienie Piłą”, który podjął się realizacji projektu – powiedziała Barbara Laszczkowska, inicjatorka przedsięwzięcia. – Docelowo miały być trzy rzeźby: Miś Uszatek, Sowa Gertruda i grzyb, pod którym zaplanowaliśmy krasnoludka, ale niestety okazało się, że drzewo jest do samego końca spróchniałe i ma ogromną dziurę w środku. Zdecydowaliśmy w związku z tym, że ostatnia rzeźba będzie przedstawiała postaci z różnych bajek – dodała działaczka Ochockiej Wspólnoty Samorządowej. 

Dla wykonawcy, Andrzeja Zawadzkiego, nie był to najtrudniejszy projekt: – Z uwagi na narzędzia, piły mechaniczne, które wykorzystuję podczas tworzenia dzieł, jestem w stanie rzeźbić w każdym rodzaju drewna, tym bardziej w tutejszej lipie, która jest miękka.

„Andre” współpracował już wcześniej z cenioną polską reżyserką Agnieszką Holland przy filmie „Pokot”.

Zadowoleni z nowego wyglądu placu są także okoliczni mieszkańcy. – Cieszę się, że akurat u nas powstał taki pomysł. Ulica Baśniowa, plac Baśniowy co innego mogłoby tu powstać? – pyta Pani Jolanta. – Dzieci przychodzące tu na plac zabaw będą jeszcze chętniej się pojawiały. Miś Uszatek wygląda, jak w telewizji. Dla nas troszkę starszych to z jednej strony rzeźba, a z drugiej wspomnienie lat dziecięcych – mówi Pani Anna, mieszkanka ulicy Baśniowej.

Wydaje się zatem, że pomysłodawczyni akcji wpadła na doskonały pomysł, aby nie tylko zagospodarować teren placu, ale i przyciągnąć na Ochotę mieszkańców innych części Warszawy, by mogli zobaczyć tą niezwykłą twórczość. 

Marcin Kalicki

Udostępnij

About Author