czwartek, 5 grudnia

Czy cztery bloki osiedla Jary zostaną dofinansowane?

Google+ Pinterest LinkedIn Tumblr +

Andrzej Rogiński

Rzecz dotyczy modernizacji energetycznej wielorodzinnych budynków mieszkalnych pod adresami osiedla Jary na Ursynowie. Zarząd Spółdzielni Mieszkaniowo-Budowlanej „Jary” podjął działania, by uzyskać pomoc finansową z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, a tak naprawdę z Funduszu Spójności Unii Europejskiej. Komisja Rewizyjna Rady Nadzorczej ma krytyczne uwagi do procesu zawarcia umów z wykonawcami audytów energetycznych. Zostaną one rozpatrzone 25 stycznia przez Radę Nadzorczą.

Pierwsze ocieplone budynki w Polsce

Działo się to w Spółdzielni Budowlano-Mieszkaniowej „Ursynów” wówczas, gdy nie było w Polsce gospodarki rynkowej. Ale spółdzielcy potrafili dobrze gospodarować. Pamiętam to, gdyż w tamtym czasie byłem przewodniczącym Rady Osiedla „Stokłosy” w tejże Spółdzielni. Zarząd Spółdzielni przedstawił Radzie Nadzorczej pomysł na ocieplenie budynków wykonanych w technologii WK-70. Najszybciej zareagowała na to Rada Osiedla „Stokłosy”. W rezultacie ocieplono 52 budynki w kredycie umarzalnym. Spółdzielnia zapłaciła jedynie Instytutowi Techniki Budowlanej za opracowanie i wyprodukowanie kleju. Było to wówczas działanie nowatorskie. Przetargów nie było, bo konkurencja nie istniała. Mieliśmy zaufanie do wiarygodności i kwalifikacji pracowników Spółdzielni oraz do ITB.

Sukces odbił się echem w kraju. Tysiące podmiotów ubiegało się w latach następnych o częściowe umorzenie kosztów. Dzisiaj większość bloków powstałych 40 lat temu jest ocieplona, okna ze szparami zostały wymienione na plastikowe. Teraz, aby uzyskać publiczną pomoc finansową, trzeba spełnić mnóstwo biurokratycznych obowiązków. Wyśrubowane są także wymagania techniczne. Papier nie wszystkie sytuacje potrafi przewidzieć.

Dzisiaj konkurują między sobą potencjalni beneficjenci.

Co może być na Jarach

Zdaniem Zarządu SMB „Jary” głęboka kompleksowa modernizacja energetyczna budynku to „przedsięwzięcie mogące polegać na ociepleniu przegród budynku, wymianie okien lub drzwi oraz wymianie lub modernizacji źródeł ciepła (chłodu) i instalacji, w wyniku którego zostaną zmniejszone wartości wskaźników rocznego zapotrzebowania na: energię użytkową, energię końcową oraz nieodnawialną energię pierwotną”. Formą wsparcia jest pomoc zwrotna, czyli pożyczka z możliwością uzyskania premii inwestycyjnej w formie częściowego umorzenia udzielonej pożyczki.

Na podstawie stawianych w ramach programu wymagań i opracowanych analiz dla poszczególnych nieruchomości wskazano do konkursu cztery budynki mieszkalne wielorodzinne dające największe szanse na uzyskanie dofinansowania, a więc: ul. Dembowskiego 4, ul. Dunikowskiego 4, Puszczyka 10 oraz Sosnowskiego l. Po rozpatrzeniu szeregu przedsięwzięć i usprawnień termomodernizacyjnych – czytam w materiale przedstawionym mieszkańcom wybranych budynków – na podstawie opracowanych audytów energetycznych, jako optymalny wariant dla w/w budynków przyjęto następujący zakres prac: modernizację instalacji wewnętrznych centralnego ogrzewania; docieplenie przestrzeni stropodachów wentylowanych; modernizację instalacji oświetleniowych klatek schodowych (dot. budynków Dunikowskiego 4 i Sosnowskiego 1); wymianę napędów dźwigów osobowych (dot. budynków Dembowskiego 4, Puszczyka 10).

Według audytów zmniejszenie zużycia energii i w konsekwencji redukcja emisji zanieczyszczeń wynieść ma średnio od 26,27 % do 29,25 % dla w. w. nieruchomości budynkowych, co spełnia warunek przystąpienia do konkursu wg tego kryterium (zmniejszenie zużycia o minimum 25 %). Oszczędność energii ma wynieść 39,9 %.

Wartość projektu wynosi 3, 8 mln zł, wnioskowane dofinansowanie: 2 851 600 zł. Audytorzy twierdzą, że wnioskowana pomoc zwrotna z możliwością uzyskania premii inwestycyjnej polegać ma na spłacie do 50 % w zależności od uzyskanych efektów. Premia inwestycyjna w formie częściowego umorzenia dofinansowania miałaby wynieść ok. 1,3 mln zł. Korzystne  są też warunki finansowania pomocy zwrotnej, czyli kredytu.

Jest zatem o co się bić.

Zdanie Komisji Rewizyjnej

Komisja Rewizyjna Rady Nadzorczej SMB „Jary” przeprowadziła kontrolę przebiegu procesu zawierania umów w zakresie audytów energetycznych czterech budynków, przygotowania wniosku o dofinansowanie oraz wykonania inwentaryzacji przyrodniczej. Komisja nie zajmowała się zasadnością ubiegania się Spółdzielni o dofinansowanie procesów termomodernizacyjnych.

Wybór  dostawców usług był zgodny ze stosownym regulaminem. Wykonawcy wybierani byli spośród kilku kandydatów z wolnej ręki. Tryb ten dopuszcza maksymalnie do 30 tys. zł dla każdego z postępowań. Wartość pierwszego przedmiotu zamówienia wyniosła 19 400 zł, drugiego 12 000 zł i trzeciego 7 200 zł. Zdaniem Komisji Zarząd przekroczył jednak swoje kompetencje, albowiem prowizja od wartości uzyskanego dofinansowania miałaby wynosić 17 109,60 zł w odniesieniu do audytów energetycznych, 92 677 zł od wniosku o dofinansowanie. Trudno jednak mówić o wypłacie tych środków, skoro jeszcze nie ma decyzji Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

Istotnym zarzutem Komisji jest wskazanie faktu, że przeprowadzenie prac termomodernizacyjnych we wspomnianych budynkach nie wynikało z planu remontów na rok 2017. W tym przypadku Rada Nadzorcza ma problem, bo czy można umieścić w planie remontów zadanie, co do którego realizacji nie ma się pewności? Kto bowiem mógł zgadnąć, że pojawi się taka znakomita okazja? W tym kontekście wniosek Komisji o obniżenie kwot umożliwiających korzystanie z trybu zamówienia z wolnej ręki wydaje się wylewaniem dziecka z kąpielą. Lepiej jednak zmodyfikować regulamin z myślą o takich sytuacjach. System zamówień publicznych – a wiem coś o nim skoro premier Jan Olszewski powołał mnie do zespołu przygotowującego założenia tej ustawy – ma zapewniać z jednej strony przejrzystość postępowań, a z drugiej optymalizować wydatki publiczne. Nadmierna biurokracja potrafi zepsuć te cele.

Odrębną kwestią jest zaufanie. Marek Mieszanowski, zastępca prezesa Spółdzielni twierdzi, że „nie po to składał podczas konkursu na zajmowane stanowisko pewne deklaracje, żeby teraz się z nich wycofywać i łatwo rezygnować”.

Zarząd będzie pytany „o sposób, w jaki zamierza on pokryć straty finansowe SMB Jary z tytułu zapłaconych już faktur na łączną kwotę PLN 38 600, które powstały wskutek działań zarządu niezgodnych z regulacjami wewnętrznymi Spółdzielni”. Straty powstaną wówczas, gdy Rada Nadzorcza nie podejmie uchwały o przystąpieniu do programu, co jest warunkiem konkursowym.

Pośpiech

Tempo, w jakim Spółdzielnia podjęła wyzwanie o uzyskanie korzyści dla spółdzielców, było znaczące. Przeglądając dostępne dokumenty odnoszę wrażenie, że Rada Nadzorcza nie dostosowała się do tego tempa.

W tej sprawie najważniejsze jest to, że mieszkańcy mają szansę uzyskać korzyści. Zostanie  poprawiony standard budynków znacznie mniejszym kosztem niż by to było zgodnie z planem remontów. Z drugiej strony należy docenić dociekliwość członków Komisji Rewizyjnej. Ale przyda się spojrzenie całościowe Rady. Wniosek generalny jest taki, że Rada Nadzorcza i Zarząd powinny ściślej i efektywniej współpracować. Czego życzę wszystkim spółdzielniom. Nie hodujcie w sobie nieufności czy wrogości, bo spółdzielnia jest wspólnym dobrem jej członków.

Oto budynek przy ul. Dembowskiego 4. Dzisiaj większość bloków Ursynowa powstałych 40 lat temu zostało ocieplonych, okna ze szparami zostały wymienione na plastikowe. Jednak instalacje c.o. i c. w. są równolatkami budynków. W czterech budynkach, które aplikują o dofinansowanie jest 300 mieszkań, w których są ludzie czekający na wsparcie spółdzielni. W żadnym z tych budynków nie mieszka nikt z Rady Nadzorczej.

Fot. Andrzej Rogiński

Udostępnij

About Author