Żołnierz, który nie przegrał żadnej bitwy, czyli gen. Stanisław Maczek − to główny bohater wystawy plenerowej, zorganizowanej przez Muzeum Historii Polski we współpracy z Muzeum Generała Maczka w Bredzie. Wystawa jest czynna do 28 września w pawilonie przy ul. Krakowskie Przedmieście 66 przed Domem Polonii.
Zobaczymy tam nieznane zdjęcia, obejrzymy fragmenty kronik wojennych, posłuchamy nagrań ze wspomnieniami żołnierzy 1. Dywizji Pancernej, a nawet samego gen. Stanisława Maczka. Można się z nich dowiedzieć nie tylko tego, jak przebiegały poszczególne bitwy w 1939 i 1944 r., lecz także jak wyglądało życie codzienne na froncie i w koszarach: co żołnierze jedli, jak spędzali wolny czas, jak sobie radzili ze wszechobecną śmiercią i tęsknotą za pozostawioną w kraju rodziną. Wystawa została przygotowana w języku polskim, angielskim i niderlandzkim.
Narracja wystawy prowadzi zwiedzających od początku kariery wojskowej Stanisława Maczka, czyli od czasów przed I wojną światową i awansu na polu bitwy w 1919 r., przez kampanię wrześniową w 1939 r., w której 10. Brygada Kawalerii pod dowództwem Stanisława Maczka osłaniała przed Niemcami Armię „Kraków”, ewakuację przez Węgry i Francję na Wyspy Brytyjskie, aż po lądowanie aliantów w Normandii i serię zwycięskich bitew z 1944 roku, podczas których 1. Dywizja Pancerna gen. Maczka uwolniła od okupacji niemieckiej kolejne miejscowości Francji, Belgii i Holandii. Na końcu poznajemy powojenne losy żołnierzy, z których część założyła rodziny na Zachodzie, część zaś, mimo niebezpieczeństw wynikających z podporządkowania Polski Związkowi Sowieckiemu, zdecydowała się wrócić do ojczyzny.
Wystawa wpisuje się w dwie ważne rocznice: wrześniową rocznicę wybuchu II wojny światowej oraz przypadającą 29 października 75. rocznicę wyzwolenia holenderskiej Bredy.
– Wrzesień 1939 roku to nie tyko klęski. To również dobrze poprowadzona kontrofensywa nad Bzurą, powstrzymanie kolumny pancernej pod Mokrą, a wreszcie zasługująca na szerszą wiedzę historia 10. Brygady Kawalerii pod dowództwem gen. Maczka. W 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej nasze Muzeum chce przypomnieć postać dowódcy, który w całej swojej karierze nie przegrał ani jednej bitwy – powiedział Robert Kostro, dyrektor Muzeum Historii Polski.
3 września w uroczystym otwarciu wystawy oprócz oficjeli udział wzięli także najbliżsi krewni generała – jego syn, prof. chemii Andrzej Maczek, mieszkający w Wielkiej Brytanii i wnuczka– Karolina Maczek-Skillen.
Dyrektor Robert Kostro wskazał trzy najważniejsze powody, dla których warto pamiętać o gen. Stanisławie Maczku. Oficer był jednym z twórców polskich nowoczesnych sił zbrojnych. Przez całą karierę wojskową dążył do stworzenia mobilnej, dysponującej dużą siłą jednostki. Ta wystawa pokazuje go zatem jako wybitnego generała. Był jedynym polskim dowódcą tej rangi w czasie II wojny światowej, który nie przegrał żadnej bitwy. Gen. Maczek i jego żołnierze z 1. Dywizji Pancernej to symbol polskich losów w trakcie II wojny światowej – podkreślił dyr. Kostro. Najpierw poprzez Węgry przedzierał się do Francji, potem – dotarł do Wielkiej Brytanii, by walczyć o wolność swego kraju i zachodnich sojuszników. Wspaniały dowódca tak jak tysiące Polaków – nie mógł jednak wrócić po wojnie do komunistycznej Polski. Pozbawiono go obywatelstwa kraju, groziły mu represje. Przez lata, by przeżyć, musiał w Szkocji zarabiać na chleb ciężką pracą, niedoceniony także przez kraj, w którym zamieszkał. Dopiero po upadku komunizmu doczekał się uznania.
Henryk Kątny, żołnierz 1. Dywizji Pancernej tak powiedział o swoim dowódcy: „Generał Maczek nie wymagał. On się spodziewał. Myśmy o tym wiedzieli i staraliśmy się to dawać”.
Z materiałów MHP
Fot. MHP / Mariusz Bodnar