W sali widowiskowej siedziby ZASP 20 listopada 2019 r. powiało wielkim światem. Na galę Jubileusze-2019 Sekcji Estrady przybyła plejada gwiazd polskiej piosenki! Żywe legendy, które tworzyły i „zapisywały” karty historii polskiej muzyki rozrywkowej. A i okazja ku temu była szczególna. Wielu artystów obchodziło zacny jubileusz swojej pracy artystycznej.
– Witam na naszych Jubileuszach-2019. Chciałam gorąco powitać naszych znakomitych gości: Katarzynę Saks, dyrektor Departamentu Narodowych Instytucji Kultury MKiDN, także Krzysztofa Szustera, reprezentanta Zarządu Głównego ZASP. Ogromnie się cieszę, że widzę was w tak licznym gronie, że znaleźliście dla nas czas, aby dzisiaj tu być – powitała przybyłych Bożena Jankiewicz, przewodnicząca Sekcji Estrady.
Rola gospodarza tego niecodziennego spotkania przypadła Edwardowi Hulewiczowi, znakomitemu artyście i mistrzowi w prowadzeniu tego rodzaju uroczystości.
– Zgodnie z tradycją naszą tej uroczystości będziemy na naszą scenę zapraszać poszczególnych jubilatów. Będziemy ich prosić o zajęcie miejsca na tym prowizorycznym tronie, a zaproszeni laudatorzy będą wypominać im ich sukcesy, osiągnięcia – przypomniał na wstępie Edward Hulewicz. A i okazja ku temu była szczególna. No bo przecież nie codziennie otrzymuje się wyróżnienia czy medale od Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
55-lecie pracy artystycznej obchodziła Krystyna Jędrzejecka (artystka estrady, piosenkarka i parodystka. Debiutowała na profesjonalnej scenie objazdowego Teatru Estrady Warszawskiej w 1964 roku. Współpracowała z estradami w całej Polsce, także z zespołem „Waganci” Jarosława Kukulskiego i „Trubadurzy”. Prowadziła również koncerty zagranicą. Występowała w programach Hanki Bielickiej, Kazimierza Brusikiewicza, Jerzego Połomskiego i Mieczysława Fogga. Parodie i piosenki wykonywała m.in. w słynnym „Podwieczorku przy mikrofonie”, kabarecie „U Wicherka” i audycji Polskiego Radia z cyklu „Piosenka nie jest mi obca”. Redakcja „Pegaza” nakręciła o niej film „Cudzym głosem”). Prestiżowe wyróżnienie, jakim niewątpliwie jest przyznawany przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego Brązowy Medal „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”, osobiście wręczyła artystce Katarzyna Saks, dyrektor Departamentu Narodowych Instytucji Kultury.
60 lat temu w swoją artystyczną drogę wyruszyła również Irena Santor. Zaskoczenia tym faktem nie krył nawet sam maestro Edward Hulewicz.
– Właściwie z materiałami o tej piosenkarce powinienem przyjść z dziełem wielkości encyklopedii – stwierdził enigmatycznie Ryszard Poznakowski. – Ale moim zdaniem wystarczą takie słowa. Panie i panowie! Oto nasze dobro narodowe. Irena Santor! – podsumował entuzjastycznie. A brawom nie było końca.
– Drodzy koledzy. Trzymajmy się! Nie dajmy się! Wszystko przed nami! – powiedziała Irena Santor, za co zebrani na sali nagrodzili ją owacyjnymi brawami.
Warto przy okazji wspomnieć, że 9 grudnia br. Irena Santor obchodzić będzie 85. urodziny. Z tej okazji już dzisiaj życzymy Legendzie Polskiej Estrady dużo zdrowia i kolejnych artystycznych jubileuszy.
65 lat pracy artystycznej na swoim koncie ma Krystyna Kostrożyńska (artystka śpiewaczka, pracowała w Filharmonii Warszawskiej i Polskim Radiu, niegdyś solistka w Centralnym Artystycznym Zespole Wojska Polskiego, występowała na estradach i w salach koncertowych w Polsce i zagranicą).
Odznaka „Zasłużony dla kultury polskiej” przypadła Andrzejowi Dyszakowi (działalność estradową rozpoczął w 1969 roku po uzyskaniu uprawnień zawodowych z MKiS. Jak Polska długa i szeroka występował pod wieloma szyldami przedsiębiorstw estradowych. Od 1972 roku współpracował z „Podwieczorkiem przy mikrofonie”, goszcząc z nim we Francji, Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. W swoim dorobku ma parodie ponad 100 piosenkarzy, aktorów i polityków. Brał udział w wielu programach rozrywkowych).
Dyplomami, wyróżnieniami i listami gratulacyjnymi z okazji jubileuszy pracy artystycznej obdarowano: Irenę Santor, Joannę Rawik, Elżbietę Jodłowską, Danutę Stankiewicz, Krystynę Kostrożyńską, Teresę Siewierską-Surowiecką, Wojciecha Wilińskiego, Stenię Kozłowską, Ryszarda Rembiszewskiego i Bohdana Łazukę, Bożennę Jankiewicz.
Wszyscy jubilaci otrzymali również książkę autorstwa Mariusza Szczygła „Nie ma”, która zdobyła Nagrodę NIKE 2019 i NIKE Czytelników.
Niestety, z uwagi na stan zdrowia na Jubileuszach-2019 ZASP Sekcji Estrady nie pojawiła się przebywająca w Skolimowie Ada Biell. Odznakę „Zasłużony dla kultury polskiej” odebrała w jej imieniu Rena Rolska. Nie dotarła również Danuta Stankiewicz, która akurat tego dnia występowała wraz z Filipem Borowskim i Mariuszem Jaśko w Lublinie, w patriotycznym koncercie „Serce dla Ciebie Polsko”. List gratulacjami przekazano zaprzyjaźnionej z piosenkarką red. Annie Tomasik. Mimo wcześniejszych zapowiedzi nie przybył także Bogdan Łazuka.
Laudacje odczytali: Elżbieta Marciniak (artysta muzyk, piosenkarka i pedagog), Barbara Rybałtowska (aktorka, poetka, pisarka), Tadeusz Woźniakowski (piosenkarz, kompozytor muzyki rozrywkowej), Ryszard Poznakowski (multiinstrumentalista, kompozytor, autor wielu autentycznych super szlagierów, przewodniczący Stowarzyszenia Artystów Wykonawców Polskich), Marek Fijałkowski (muzyk, wokalista, autor tekstów i kompozytor, członek legendarnej grupy „Homo Homini”), Cezary Szczygielski (aktor estradowy, konferansjer i tzw. „wypełniacz czasowy” w sytuacjach awaryjnych) i Michał Muskat (aktor i piosenkarz).
Było sentymentalne i retrospektywnie, wzruszająco, radośnie i… śpiewająco (!). Z okazji jubileuszu Steni Kozłowskiej cała sala przypomniała niezwykle nastrojową piosenkę z jej repertuaru „Czy to walc” (Powoli, powoli, jakby we mgle, ktoś obok nas tańczy, a może nie…), zaś Alibabkom odśpiewała ich sztandarowy szlagier „Przeleć mnie”.
Ogromną dawkę pozytywnej energii wywołał również Edward Hulewicz, który za namową Reny Rolskiej połączył się telefonicznie z Marią Koterbską. A pretekstem do rozmowy z piosenkarką „na łączach” było 70-lecie jej pracy artystycznej i jednocześnie 95. urodziny. Jubilatka nie kryła wzruszenia, zwłaszcza, gdy publiczność obdarowała ją niezwykłym prezentem i zamiast tradycyjnych „100 lat” spontanicznie zaśpiewała jej evergreen’owy przebój „Karuzela na Bielanach”.
Zwieńczeniem uroczystości był popisowy program Andrzeja Dyszaka oraz czadowy wręcz występ PARTITY, jednego z moich ulubionych zespołów.
Organizatorzy tradycyjnie też zadbali o „ucztę” dla podniebienia. Na nieco zgłodniałych czekały słodkości i owoce, zaś na spragnionych kawa i herbata, a nawet lampka wina. W kuluarach jeszcze długo rozprawiano o sztuce i wrażeniach z uroczystości, niektórzy pstrykali sobie pamiątkowe zdjęcia… A ja z Elą Marciniak umówiłam się na kolejne muzyczne spotkanie.
Tekst i zdjęcie: Anna Tomasik
Na zdjęciu: Irena Santor słucha laudacji Ryszarda Poznakowskiego