Andrzej Rogiński
Dlaczego Prawo i Sprawiedliwość oraz Platforma Obywatelska RP zrobiły ogólnopolskie konwencje? Dlaczego przemawiał premier, byli i obecni ministrowie? Przecież oni nie kandydują do rady gminy. Dlaczego w telewizji i w radio codziennie politycy składają rozmaite obietnice? Czy tylko po to by pomóc kolegom, aby zdobyli mandat radnego?
Oni wszyscy chcą mieć więcej władzy. Nie wystarczy im ani Sejm ani Senat, ministerstwa, rozmaite centralne urzędy.
Jedna partia chce uzyskać przewagę nad druga po to by mieć władzę. Jak najwięcej władzy, także w radzie dzielnicy i w radzie miasta. Wówczas będą mogli dyrygować wszelkimi instytucjami państwa. Przy okazji tysiace partyjniaków zostanie zatrudnionych w publicznych urzędach.
A o co chodzi nam, 99-procentowej większości Polaków? Nam władza nie jest potrzebna. My oczekujemy lepszych warunków życia. Chcemy wyasfaltowanych dróg bez dziur, dobrze oświetlonych ulic, doprowadzenia gazu na Augustówce, budowy infrastruktury technicznej na Siekierkach, regulacji stanów formalno-prawnych nieruchomości. Tych oczekiwań jest cała masa. Czy komitety centralne partii będą się zajmowały naszymi sprawami w osiedlach?
Dlatego skrzyknęliśmy się w całym kraju. Powstał Komitet Wyborczy Wyborców Bezpartyjni Samorządowcy. Programy dzielnic warszawskich tworzone są w osiedlach przez ludzi, którzy znają potrzeby mieszkańców. W środę, 12 września zostały zarejestrowane listy kandydatów do Rady Warszawy we wszystkich dziewięciu okręgach wyborczych. Wyprzedziliśmy w tym konkurentów. Nam się chce.