Inicjatywy ekologiczne w dzielnicy Bielany pojawiają się niczym grzyby po deszczu. Głośno było o rewitalizacji podwórek, akcji sadzenia drzew, wymianie sadzonek za elektrośmieci. W różnych częściach dzielnicy zainstalowano też butelkomaty, a przy ratuszu stanął korkomat.
Inicjatywom ekologicznym od dawna patronuje burmistrz dzielnicy – Grzegorz Pietruczuk. W ostatnim czasie kiedy zaczęły pojawiać się informacje o potrzebie tworzenia zbiorników na deszczówkę. Ideę podchwyciły zarówno osoby prywatne, jak i instytucje samorządowe.
Pierwsze zbiorniki mogliśmy zobaczyć na Bielanach już w maju. Teraz powstają kolejne. W sumie do końca sierpnia będzie ich ponad 30. Niedawno zainstalowano takie zbiorniki w Centrum Rekreacyjno-Sportowe Bielany. Dwa po 300 litrów każdy możemy zobaczyć na budynku CRS przy ulicy Lindego. Oba są wyposażone w kraniki, przez które pobierana jest woda do podlewania.
28 lipca do użytku oddano również zbiornik retencyjny wody deszczowej obok budynku CRS Bielany przy ulicy Conrada. Zbiornik ma pojemność 1000 litrów. Znajduje się pod powierzchnią gruntu. Jest w nim zamontowana pompa głębinowa służąca do dystrybucji wody na zewnątrz, co będzie wykorzystywane w okresie braku opadów do podlewania trawników i kwiatów zdobiących dojście do CRS. System stwarza możliwość podlewania na odległość nawet do 50 metrów. Jest też wyposażony w mechanizm przelewowy. Na podkreślenie zasługuje fakt, że został on zaprojektowany i wykonany samodzielnie przez pracowników CRS Bielany.
– Uznaliśmy, że w okresie zagrożenia suszą warto wykonać taką instalację – zauważa autor projektu Henryk Turlejski. – Pomysł zaakceptowała dyrekcja. Zakupiliśmy niezbędne akcesoria i w ciągu tygodnia zakończyliśmy pracę.
Warto dodać, że całkowity koszt wykonania instalacji gromadzącej deszczówkę nie przekroczył 600 złotych. Stało się tak dzięki temu, że dano drugie życie zbiornikowi przeznaczonemu do utylizacji. Jak widać wystarczy dla takich inicjatyw tylko trochę dobrych chęci i odpowiedni klimat, a tych w bielańskim ratuszu i w CRS nie brakuje.
– W czasie, gdy Polskę nawiedzają susze na przemian z intensywnymi opadami deszczu racjonalne gospodarowanie wodą jest niezbędne – podsumowuje burmistrz Grzegorz Pietruczuk. Stąd też pomysł by na Bielanach deszczówka nie trafiała do kanalizacji, ale służyła pielęgnacji zieleni.
Jerzy Konarski