Od początku pandemii zmarło w Polsce ok. 84 tysiące osób. Druga przerażająca informacja to 178 tys. osób, które zmarły dlatego, że zabrakło dla nich miejsca w szpitalach na planowane zabiegi bądź nie zostały zdiagnozowane z uwagi na niedostępność lekarzy specjalistów.
Wspomniane nadmiarowe zgony to różnica między liczbą zgonów w danym okresie a średnią liczbą zgonów z analogicznych okresów w ostatnich kilku latach – zwaną poziomem odniesienia.
Łącznie zmarło 262 tysiące Polaków.
Ogromna strata, która dotknęła ogromną część naszych rodzin, nie została zauważona przez Prezydenta RP. Zgodnie z zapisem art. 11. Ustawy o godle, barwach i hymnie Rzeczypospolitej Polskiej Prezydent RP może swym rozporządzeniem wprowadzić żałobę. Kontrasygnata należy do Prezesa rady Ministrów. Osoby pełniące funkcje Prezydenta i premiera abdykowały w tej sprawie. Skoro władza nie zauważyła śmierci tysięcy to zróbmy to my.
Wczoraj, tj. 2 grudnia 2021 r. psychoterapeuta Marek Roszkowski w Radio ZET zaproponował, aby 3 grudnia ogłosić “Dniem covidowej żałoby narodowej”. Powiedział: – Ubierzmy się na czarno, a o 18:00 zapalmy świeczkę w oknie.
Przeżyjmy wspólnie ten trudny czas.
Andrzej Rogiński
Fot. PIXABAY